Niepodległość odzyskana przez naszych przodków po 123 latach niewoli.
Po 123 latach…
123 lata nasi przodkowie bali się chodzić po ulicach.
Byli gnębieni.
Prześladowani.
Wywożeni.
Ukrywali się, działali w konspiracji.
Walczyli.
Kobiety były zostawiane przez ich mężczyzn, którzy często nigdy już nie wracali do domów.
Żyli w strasznych warunkach,
gotowi na śmierć w każdej chwili
cierpiący głód i choroby
Na zimno.
Na oddalenie, oddzielenie od domów.
Nasi Dziadkowie i Pradziadkowie.
Wcale nie tak dawno.
Kobiety zostające ze swoimi dziećmi.
Ze swoim dorobkiem.
Same.
Nasze Prababki, Babki i Mamy,
które zmuszone były założyć spodnie.
Zmuszone były prowadzić domy za siebie i za mężczyzn, którzy odeszli.
Musiały się bronić
Bronić dzieci przed napastnikami.
Wyżywić rodzinę.
Nauczyły się, że męskość to agresja.
Nauczyły się utożsamiać gwałty z męską energią.
Zaczęły się bać męskości.
Mamy dziś kryzys męskości.
Ile cierpienia, bólu, śmierci, krwi.
Ile Ci ludzie przeżyli dla nas
Żebyśmy dzisiaj mogli żyć.
Pisałam coś podobnego przy święcie wszystkich świętych 1 listopada.
Dziś również o nich wszystkich i o ich historii pamiętajmy.
Pamiętajmy jak to się stało, że istniejemy.
Jola.