O mnie

    Add a header to begin generating the table of contents

    Rozdział 1

    Poszukiwanie siebie

    Zostałam inżynierem, żeby się dowiedzieć, że pomimo zamiłowania do analiz, naukowości i baz danych nie jest to moja bajka.
    Skończyłam szkołę plastyczną, by dać wyraz właściwej dla mnie swobodzie  i scenariopisarstwo, aby poprzez wcielanie się w różne postacie dogłębnie poznać tajniki działania ludzkiej psychiki,
    która mnie fascynuje niezmiennie od dziecka i jest zdecydowanie najciekawszą dziedziną moich analiz i obserwacji 😀 
    Rozdział 1

    Rozdział 2

    Olejki eteryczne

    Świat zapachów to zdecydowanie moja bajka od zawsze. Skończyłam kosmetologię którą obroniłam pracą dyplomową dotyczącą świata zapachów i ewentualności istnienia narządu przylemieszowego, służącego człowiekowi do odbierania feromonów. Ponieważ chciałam mieć z nim styczność – trafiłam do pracy w Douglasie, póżniej w Chanel. Skończyłam Biotechnologię – by finalnie trafić do firmy produkującej perfumy inspirowane. Oczywiście, że praca w korpo to zdecydowanie nie moja bajka. Sporo się jednak nauczyłam. 
     
    Dzięki dobrej duszyczce, która stanęła na mojej drodze już lata temu trafiłam na olejki eteryczne i z nimi zostałam. 
    Pomagały mi początkowo emocjonalnie, później zdrowotnie a na końcu – zaczęłam używać ich jako przypraw oraz półproduktów do tworzenia mydełek, żeli myjących, dezynfekujących, czyszczących itd. 
     
    Dla wielu z moich klientów tworzenie indywidualnej mieszanki to jeden z najfajnieszych elementów zabawy u mnie w gabinecie. Mieszanki tworzę biorąc pod uwagę potrzeby emocjonalne, zdrowotne i preferencje zapachowe. Z takimi mieszankami pracuję przy masażach, inhalacjach itd. To bardzo przyjemne doświadczenie. 
     
    Temat olejków rozwinęłam na tyle, iż planuję niedługo wystartować z własną marką olejków Kody Natury. 
    Na pewno się o tym dowiesz. Przynajmniej taką mam nadzieję :). 
    Rozdział 2

    Rozdział 3

    Gabinet

    Jak już wspomniałam wyżej – skończyłam Kosmetologię i stąd wzięła się piękna baza do kobido oraz aromaterapii. 
    W Biostudio rozwinęłam kwestię specjalizacji w stronę – ciało. Mój pierwszy gabinet – lokal wynajęty w studio masażu tajskiego i przyjaźń pracujących tam tajek – zaowocowała pogłębieniem kwestii – ciało oraz kwestii – Kobido. Stała się jednocześnie początkiem refleksologii. 
     
    Refleksologię rozwijałam razem z Polskim Instytutem refleksoterapii w Warszawie. Po drodze odkryłam, że najbardziej fascynuje mnie podejście Inge Dougans i przy nim już zostałam. 
     
    Odkrywając kobido i refleksologie a zwłaszcza – ich wspólne połączenie, odkryłam jednocześnie, że czegoś jeszcze mi tu brakuje. Że istnieją blokady energii, z którymi nie jestem w stanie nic zrobić. Tak doszłam do uwalniania emocji.
    Rozdział 3

    Rozdział 4

    Praca z intuicją, podświadomością, energią.

    Moi rodzice od zawsze interesowali się naturo terapią. Pamiętam porozstawiane w całym domu odpromienniki w kształcie piramidy. I jak Tata uczył mnie posługiwać się wahadłem i wyszukiwać żyły wodne. Byliśmy też odkąd pamiętam leczeni homeopatią. Karty Tarota trzymałam w rękach pierwszy raz jak miałam w okolicach 12 lat. Oczywiście podkradane rodzicom potajemnie. I wtedy też zaczęłam uczyć się symboli, pracy z intuicją i wsłuchiwania się w ciało. I mam na to wszystko wyrobiony swój własny pogląd. Trafiłam w końcu do Polskiej Szkoły Psychotroniki. 
    Chciałam uczyć się symboliki (run, tarota, astrologii) a trafiłam na pracę z energetyką ciała i naturopatię. I tak finalnie uczyłam się i jednego i drugiego. 
    Rozdział 4

    Rozdział 5

    Jak trafiłam na Ustawienia Systemowe

    W 2011 roku miałam tąpnięcie zdrowotne. Dostałam werdykt – Stwardnienie Rozsiane. Oprócz klasycznych leków w pierwszym momencie po rozchorowaniu się, trafiłam na Ustawienia Systemowe. 
    Wszystko dzieje się po coś. 
    Zafascynowana wysłałam na nie całą swoją rodzinę. Dużo o tym czytałam i uczyłam się. Wysłałam też wielu klientów. Aż do momentu kiedy trafiłam na dwie klientki, które w tym samym czasie powiedziały mi, że chciałyby przyjść na ustawienia – do mnie. To zapaliło mi światełko, którego wcześniej nie widziałam. Taką żarówkę jak w kreskówkach. 
    Nigdy wcześniej nie przyszło mi to do głowy. 
    Finalnie – okazało się, że faktycznie – mogę, potrafię i wielu twierdzi, że jestem w tym naprawdę dobra. 
    Rozdział 5

    Rozdział 6

    Po nitce do Kłębka – Biologia Totalna czyli kolejny rozdział

    W 2011 roku miałam tąpnięcie zdrowotne. Dostałam werdykt – Stwardnienie Rozsiane. Oprócz klasycznych leków w pierwszym momencie po rozchorowaniu się, trafiłam na Ustawienia Systemowe. 
    Wszystko dzieje się po coś. 
    Zafascynowana wysłałam na nie całą swoją rodzinę. Dużo o tym czytałam i uczyłam się. Wysłałam też wielu klientów. Aż do momentu kiedy trafiłam na dwie klientki, które w tym samym czasie powiedziały mi, że chciałyby przyjść na ustawienia – do mnie. To zapaliło mi światełko, którego wcześniej nie widziałam. Taką żarówkę jak w kreskówkach. 
    Nigdy wcześniej nie przyszło mi to do głowy. 
    Finalnie – okazało się, że faktycznie – mogę, potrafię i wielu twierdzi, że jestem w tym naprawdę dobra. 
    Rozdział 6

    Rozdział 7

    Moja pracą z Tobą

    Tak więc jako doświadczony analizator i życiowy detektyw marzę o tym, żeby pomagać Tobie docierać do sedna Twojego problemu i trochę w tym temacie wyczyścić. 
    Mówię trochę – ponieważ każdy z nas przychodzi na tą ziemię w jakimś celu i z jakimś planem duszy. 
    Każdy musi przepracować swoje lekcje, nie licz więc, że nagle życie stanie się idealne. Nie po to ono jest. 
    Mogę jednak sprawić, że w sferach, które stają się zbyt dużym obciążeniem, stanie się lżej. 
    Że coś w energii odpuści. 
    Mogę gwarantować, że praca ze sobą – która jest trudna
    Która wymaga dużej odwagi i dużej pokory 
    pomoże i ulży – i Tobie i ludziom w Twojej bliższej i dalszej rodzinie. 
    Rozdział 7
    Scroll to Top